wbrew pozorom nie była łatwa
nie dawała dupy tylko w święta
robiła mi dobre kanapki ze schabowym
poiła i karmiła w chwilach głodu
przynosiłem jej wiersze
patrzyłem w oczy
a ona mówiła heniek
jaki ty kurwa plastycznie uzdolniony
w łóżku pewnie też
dobrze sobie radzisz
może zrobiłbyś mi tatuaż
pod majtkami
jakiegoś motyla
kominiarza moskita
no spoko maleńka
i kto go kurwa zobaczy
tylko ty
przynosiłem jej wiersze