ramy

Ata

zamykam się w ramy okien i drzwi

na nieskrępowany błękit

skrzydła przynoszące dreszcz

 

obraz nagich ścian wystarczy

za smutek który bezwstydnie

nie potrafi milczeć

 

rozpoczyna się dialog stopklatek

w przedpokoju gdzie wyjścia

są nadal do uzgodnienia

 

pająk zaczajony przy sieci

to nadzieja niezmiennie głodna

bo przez ramy nie przedrze się mucha

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
Ata
Ata
Wiersz · 9 maja 2014
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    voyage voyage

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • Ata
    coś w ten deseń.. ;)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • gaj
    nie bądźmy pająkami - wejdźmy w błękit ? ;)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • Ata
    ok, dzięki że zajrzeliście, zachowam wskazówki.

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • calvados
    tak jakoś ten ostatni wers z muchą głuchym dźwiękiem mi opadł na podłogę wyobraźni, razi mnie, to takie pierwsze odczucie, piszesz delikatnie, i ja to lubię. Ktoś kiedyś nagrał stukot pajęczych nóg na nadmuchanym balonie, niesamowite wrażenie, gdyby faktycznie łowiło je ludzkie ucho, strach się bać ;-)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • Mithril
    "zamykam się w (-) ok[nach] i drzwi[ach]
    na nieskrępowany błękit
    skrzydła przynoszące dreszcz"

    "pająk zaczajony przy sieci
    to nadzieja niezmiennie głodna
    bo przez [ościeża] nie przedrze się mucha"

    wystarczą "ramy" w tytule......................a tekst(?) - może kolejny

    · Zgłoś · 10 lat temu