Rzecz idzie o święty spokój

Wiktor Smol

Mieć tę swobodę na co dzień
jaką mają sosny na wiosnę
tę odwagę a może bezczelności
siłę lasu dłoni z wulgarnie
wystawionym środkowym palcem

 

Nie pękać nie wstydzić się za kogoś
nie myśleć co inni powiedzą
rzucić wyzwanie pustosłowiu
zburzyć wieżę Babel zerwać pokój
wystawionym środkowym palcem    

Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 11 maja 2014
anonim