Literatura

Poetiurki o "Atmosferze" (wiersz)

Sławomir Oleksiejuk

...czyli to był "mój dzień", bo mamy nasze i nie nasze dni (odkreślone tzw. "szlaczkiem" wychowania wczesnoszkolngo)

 

 

"O czym pisze poeta? O pogodzie". - Julian Przyboś

 

"Połowa piękna krajobrazu pochodzi z wdychanego powietrza". - Tadeusz Peiper

 

Obawom - dedykuję ja -

ludzi sprzed półwiecza, którzy bali się, że bomba wodorowa uczyni z ziemi słoneczny reaktor – bowiem, dziś jesteśmy w stanie wielokrotnie zniszczyć życie na naszej planecie. (O czym nawiązuje Papież Franciszek, mówiąc o “logice strachu”).

 

 

 

"Mężczyzną i niewiastą stworzył ich" - Biblia

 

"Wszystko przez plamy na Słońcu"?

 

"Język polski jest bogaty bogaty oraz ładny".

 

"Człowiek to styl"?

 

SO:

 

 

 

 

Zimowa obserwacja

 

Zimowe słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) zza chmury odsłania wieczorem kosmiczne błękity

 

Chełm, ul. Zachodnia, 29 grudnia 2012 r.

 

 

 

Styczniowa obserwacja

 

Gdy ziemia styczniem zdezorientowana tęskni za temperaturami roku mróz tylko chmur za mdławą białą plamą nie obiecuje jej że słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) odbije się od tafli zmarzniętych śnieżnych wód nim ciepłe przepłyną i w locie zastygną

 

Horodyszcze,popołudnie 5 stycznia 2014 r.

 

 

 

Przedwiosenna obserwacja

 

W przedostatni tydzień lutego letni blask zza zimowej kopuły smakuje sierpniowe ciepło

 

Chełm, ul. Ceramiczna, 17 lutego 2013 r.

 

 

 

Późnozimowe spostrzeżenie

 

Późnozimowym świtem różowe słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) letnim księżycem i jak na wyświetlaczu wszechświata w wysłowieniach bez magii i pychy z dymami ziemi

 

Horodyszcze, Świt 25 lutego 2014 r.

 

 

 

Marcowe spostrzeżenie

 

W pierwszy dzień marca słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) za szarpiącymi chmurami laserami kroi kolejne drzewa

 

 

nieopodal lasu podchełmskiego, Horodyszcze, popołudnie, 1 marca 2013 r.

 

 

 

Obserwacja
w pierwszy ciepły dzień,

przed nawrotem zimy

 

Uziemiona zieleń pod silnym słońcem (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) nie odwzajemnia niebios

 

Chełm, Wygon, południe 6 marca 2013 r.

 

 

 

Obserwacja
w marcowy nawrót zimy

 

Chmur biel i ziem blaskiem mydli całych dzień słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) sierpnia destyluje się i kpi

 

Horodyszcze, 15 marca 2013 r.

 

 

 

Marcowa obserwacja

 

W środku wiosennej pogody wisi cień światła jedyny i lata zimy

 

Horodyszcze, 17 marca 2014 r.

 

 

 

Spostrzeżenie
w przedwczesny początek wiosny

 

W południe w pierwszy dzień wiosny kiedy śniegu po kostki a słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) za zimową kopułą w powietrzu unosi się neonówki blask

 

gdzieś między Chełmem a Lublinem, 21 marca 2013 r.

 

 

 

Obserwacja
w kwietniowe, nagłe nadejście wiosny

 

K r e d k o w y  błękit barwi krwawe słońca (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) skał wybrzeży Francji a one powietrza barwią na parę przejrzystą

 

Chełm, ul. Lubelska, 23 kwietnia 2013 r.

 

 

 

Czerwcowa obserwacja

 

 

Na tle powietrza czerwcem mży luty śnieg krystaliczny to teraz na miłej zieleni jak wtedy na odważnej zimie

 

Chełm, „Cegielnia” przy ul. Ceramicznej, 23 czerwca 2013 r.

 

 

 

Lipcowa obserwacja
(albo światło i cień)

 

Kiedy słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) wysoko i chmury brak wieczorem pogoda Apolla z księżyca księżyc słońcem słońce ziemią ziemia księżycem

 

Horodyszcze, 7 lipca 2013 r.

 

 

 

Obserwacja w połowę lipca

 

Szare dojrzałe zboże ciche blade niebo niezdecydowanej pogody nijakie ciepło wieczoru polskiego lata a tylko słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) okrągłe promienieje wszystko

 

Horodyszcze, 15 lipca 2013 r.

 

 

 

Obserwacja w lipcowy zenit

 

Gdy słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) poza oczami a cień ucieka w ziemię kosmos otwiera nam się jakby nie był pstrym niebem

 

Chełm, ul. K. Bogdanowicza, południe 22 lipca 2013 r.

 

 

 

Sierpniowe spostrzeżenie
 
Sierpniowym wieczorem chmury wiatr brązi i ziemię a burza z nich w powietrzu pyli plamkę bałaganu błysk deszcz już czysto
 
Chełm, ul. Budowlana, 10 sierpnia 2013 r.

 

 

 

Wrześniowe spostrzeżenie

 

 

W pierwszy dzień września słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) potężne wysokie wieczorem szarzeje chmury nieba gdy ziemia zielonością spokojną wspomina ciepło roku

 

Horodyszcze, 1 września 2013 r.

 

 

Jesienne spostrzeżenie: słońce i cień

 

Długie Cienie odbierają słońcu (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) s o c z y s t y  światek

 

 

Horodyszcze, 28 października 2010 r.

 

 

 

Spostrzeżenie w „międzyzimię”

 

Jesienny widzę ja puch liści i uśmiech który do snu mi się kładzie 

 

Lublin, ul. J. Sowińskiego, 8 października 2009 r.

 

 

 

Spostrzeżenie w ostatni weekend czasu letniego w październiku

 

 

Gdy jesień za pasem ziębi ziemię a słońce (za Bogdanem O. “Julia i ja” na ludzko-człowiecze ja i ty oraz ty i ja, Panowie z Kabaretu, nie Słońce! Każdu osobu ksobnu je a osobnu) na wysokości powietrza przedwiośnia wieczorny zachód słońca miesza barwy przepalonego granatu i obmierzłej pomarańczy

 

wieczór godzina 17.15, 20 października 2013 r.

 

S.O.

 

"język polski jest bogaty bogaty oraz ładny".


słaby 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
xminutka
xminutka 13 maja 2014, 14:27
Z pamiętnika meteorologa... przeładowane, przeintelektualizowane, nie dla mnie.
Za to facet nazywa kolory, hmm, zastanawiające... :)
Sławomir Oleksiejuk 15 maja 2014, 16:53
"Ja wolę ładny"?;)
Ari
Ari 4 czerwca 2014, 13:42
"indygo"
Sławomir Oleksiejuk 25 września 2017, 15:09
"Przeciw wichrom, przypływom, gwiazdom i uczuciom" ?
!
Ach, z serc, z serc, do serc! "Miej serce..." ...ale i patrzaj między wierszami.
przysłano: 12 maja 2014 (historia)

Inne teksty autora

Randka
Sławomir Oleksiejuk
Zmrok
Sławomir Oleksiejuk
Grzech pierwotnej nagości
Sławomir Oleksiejuk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca