gdyby nie czwarta symfonia zmagań z diabłem

Jarosław Baprawski

nazywałbym ją huanitą a ona mojego ptaszka pysiorkiem
ale do czego zmierzam skoro odwieczny widok
przydrożnych kurew mnie tak onieśmielał

 

to dzisiaj do wiejskiego sklepu
wszło dziewczę że chuj mi zagrał
marsyliankę na szkockich kobzach

 

podrapałbym ją po tej rynience cieku
oprawioną w ramy kościanych obrazów
przełożył przez kolano nutowych zapisów

 

i rżnął
zwyczajnie
na skrzypcach

 

jak paganinii odrobił lekcję
przysposobienia do życia

 

city of life and death

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 15 maja 2014
anonim
  • Mithril
    jeżeli dobrze kleję, to nie chodziło ci o instrument strunowy typu "kobza",
    a raczej o dudy - instrument budzący dreszcze i uwielbiany w folk, wiking i pagan metalu :-)

    · Zgłoś · 10 lat
  • Jarosław Baprawski
    ..nikt tak nie "skleja "..jak Ty :)..pozdrówka Panowie ! :)

    · Zgłoś · 10 lat
Usunięto 1 komentarz