Na każdym kroku

Potisz

obuwie jest hotelem dla stóp
dlatego tworzę warunki
by mogły swobodnie kraść kroki

 

oglądam języki
wzmacniam fleki
pielęgnuję wyściółki

 

zauważyłem obdarty nosek
szpilki ze złamanym obcasem
podczas pogawędki z właścicielką
która utraciła pewność siebie

 

co noc jej bucik
obejmuje ranne pantofle
gdy zaczęła spóźniać się po odbiór

Potisz
Potisz
Wiersz · 16 maja 2014
anonim
  • Potisz
    Odważyłem się, Calvi?;)

    · Zgłoś · 10 lat
  • bossanova
    na każdym kroku stoisz w rozkroku Potisz i nie bardzo wiesz, w którą udać się stronę, niestety :(

    · Zgłoś · 10 lat
  • Potisz
    Niespokojna dusza jestem, Bosa Jędzo;)

    · Zgłoś · 10 lat
  • bossanova
    A czy przeprowadziłeś dowód na istnienie własnej duszy? Bo tylko potem, po upewnieniu się, że się takie "cóś" posiada w całej istocie i bez jakiegokolwiek zwątpienia, można temu czemuś przydać atrybut "niespokojna" :)

    · Zgłoś · 10 lat
  • Potisz
    Moja dusza cały czas się wierci, czuję to;)

    · Zgłoś · 10 lat
  • bossanova
    może masz robaki?

    · Zgłoś · 10 lat
  • Potisz
    Znasz jakiegoś dobrego lekarza od robaków? ;)

    · Zgłoś · 10 lat
  • calvados
    Odważyłeś się polemizować z Boosą Jędzą, ale ta nazwa mi się podoba, o stanie duszy... z bezduszną istotą, a to ciekawe...
    samo odniesienie do działu obuwniczego może być, tak to żartobliwie odebrałam

    · Zgłoś · 10 lat
  • bossanova
    znam wielu dobrych lekarzy, dla calvadosa też się coś znajdzie... może lobotomia? Bo to jest jak widać, słychać i czuć przypadek beznadziejny ;)

    · Zgłoś · 10 lat
  • Potisz
    Jola, czemu słaby?
    Bosa, Calvi, dajcie pyska;)

    · Zgłoś · 10 lat
Wszystkie komentarze