Na tej ulicy, przy tych murach odkryłem
ciebie sobą.
Mijając mężczyzn i kolorowych podrzutków
ciebie mną okryłem.
Tamten zerknął, tamta odburknęła
we mnie, że byłbym, gdyby nie było.
Byłbym ciebie sobą.
Ja grzęźnie w kącikach ust, zjeżdżając
po nich, jak ślizgawką.
Kosmita to przymiotnik
rodzaju żeńskiego.
6 kwietnia
gilli-killi
gilli-killi
Wiersz
·
18 maja 2014
okrywanie- ochrona przed światem - a to zbyt oczywiste
ten kosmita na końcu- to forma dziwnych zachowań, u kobiet
?