zostań

Kuba Nowakowski

pójdę jutro namost namost namosteczek

z sercem kamiennym windą głębinową

nachuj nachuj nachujeczek mam cień rzucać

szczęśliwszym pod stopy dzieciom na berety

 

spływa odra po brudnej krainie w płytkie morze

tylko chwilę będę błyszczał na dnie złotą myślą

że nareszcie jestem niewidzialny choć poszukiwany

przez służby niesłużebne

przez oczy czerwone

przez litość boską częstochowską

 

pies w przedpokoju nakryje uszami

moje ostatnie słowo

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 5 czerwca 2014
anonim
  • zapach benzyny
    Zależy jak długie słowo - proponuję jamnika. Cholera, dzisiaj czytam same dobre wiersze. Dziwne to, to.

    · Zgłoś · 10 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    do tematu wiersza pasuje raczej basset- długi z dużymi uszami, pod którymi zmieści każde słowo i smutny. Zgodzę się z Tobą Zapach, że ostatnio jest wysyp dobrej poezji. Co raczej cieszy, bo poprzedni trymestr obfitował w gnioty :)

    · Zgłoś · 10 lat
Usunięto 1 komentarz