Literatura

bilet w jedną stronę / akt skruchy VII (wiersz)

Mi Lo

 

 

 

*


 

jest jak w niebie
sól w oku śmiało łączy się ze smakiem cytryn zapierając dech
na chwilę zejdziemy na ziemię po skibkę jeszcze gorącego chleba
zakuszać nada
wieczór nie tryska łzami sołtysa przecieka przez palce szczękają zęby
olbrzymie nożyce na postrzyżynach zagrały pierwsze skrzypce
czy słyszysz to?

 

na cudzej ziemi
jestem twoją dziewczyną misiu spod znaku przyczajonego rysia
lekko sfermentowanym sokiem z winogron wyleczę ból brzucha
śpij mocniej
motyle z ich nieprzeciętną długością życia są przereklamowane
pozwolę ci nasycić się moją nieobecnością
dokonało się

 

 

*


 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
afronautix
afronautix 9 czerwca 2014, 22:00
paczcie go!
przysłano: 8 czerwca 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca