Literatura

na szczudłach beznadziei (wiersz)

Jarosław Baprawski

na lastrykowych parapetach
pozostałości kurzu byłych żon
niedotleniony betonowy pająk
zaplata sieci bo ma w tym cel

 

przeżyć
bez gazu
sztucznych świateł
mojej pierdolonej poezji

 

lubię swoje brudne okna
karnisze dzwigające tony nikotyny
budziki które staneły w ubiegłym stuleciu

 

no i ten swąd
przypalonej słoniny
w widoku egipskich piramid
układanych cierpliwie z pudełek od jajek

 

czekam na mojżesza z naprzeciwka
za chwilę wyjdziemy do baru
w kolejne wiersze

 

woskresień

 

na pewno zrobi rozróbę
i przejdziemy przez morze

 

tylko dlaczego

z tamtej strony
 

na tą
bez manny
błogosławieństw

 

w trzydnowym kacu


dobry 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 10 czerwca 2014 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca