Lato

Adam Filas

Zapadam w błogi, letni sen.

Śnię na jawie o rozkoszy z kobietą.

Czasem sam dziwię się własnej odwagi.

Lecz ogarnia mnie niemoc, gdy odchodzisz.

 

 

Dokąd zmierzasz, powierniczko moich spraw?

Powiedz mi, proszę, zanim sam zgadnę.

Leczysz mą duszę swym dotykiem, tak jak słońce.

Zbliż się, nie bój się, stań się.

 

 

Tak bardzo pragnę bliskości, której mi brak.

Teraz wiem, że trzeba przestać marzyć, choć to trudne.

Jesteś obok mnie i tylko to kończy mój sen.

Adam Filas
Adam Filas
Wiersz · 18 czerwca 2014
anonim
  • Ata
    zbyt dosłowne.

    · Zgłoś · 10 lat
  • Mithril
    "Czasem sam dziwię się własnej odwagi."......................ten rodzynek oraz inne + wyświechtane, archaiczne środki, wskazują na cel tekstu ad kosz...

    · Zgłoś · 10 lat
  • Mi Lo
    Sugeruję skorzystać z wakacyjnych pustek w bibliotekach. To dobry czas na nadrobienie wszelakich zaległości, poobcowanie z polszczyzną i zastanowienie się, czy pisać, a jeśli pisać, to o czym i w jaki sposób.
    A powyższy tekst? Przemilczę.

    · Zgłoś · 10 lat