wiersz kobiecy (wiersz)
Ata
gdy milczy gładzi palcem ściankę filiżanki
jakby czytała z obcych dłoni czy fusów
nie ma czasu by przestać być
czarno-biała wypukło wklęsła
chłodno ciepła
matowo wpatrzona
w rozbiegające się po szybie
pęknięcia z kropli
niczego sobie
7 głosów
przysłano:
20 czerwca 2014
(historia)
przysłał
Ata –
20 czerwca 2014, 21:41
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
gładzi palcem ściankę filiżanki jakby czytała
z fusów
nie ma czasu by przestać być [>czarnobiała<] .................rozumiem zabieg, ale(?)
wypukło wklęsła
chłodno ciepła
matowo wpatrzona
w rozprzestrzeniające się po szybie
pęknięcia z kropel [obcych dłoni]"....................taki tam zabieg (kobiecy)
.................warto coś zrobić w tym
>"chłodno ciepła
matowo wpatrzona"<
fragmencie, bo idzie w wyliczankę i płasko się czyta po wcześniejszej dawce aksymoronów
jakby ..... = > gładsze brzmienie
czarnobiała wklęsłowypukła
chłodno ciepła lub letnia === > tak jest rytmiczniej
matowo wpatrzona
w rozbiegające się po szybie
pęknięcia z kropel ==== > brzmi inaczej bez ingerencji w treść
================================================
tekst ok. moje uwagi są jedynie techniczne, bo lubię czytać sobie na głos
sprawdzić, czy to widzę. dlatego słowa ugniatam do treści, by brzmiało.
spróbuj tak przeczytać.
z szacunkiem Milo
:)