Zło w letargu

Konrad Koper

Przyśnił mi się diabeł.

Na szczęście on drzemał.

Przechodziłem obok.

Blisko niego stały

bardzo dziwne dzwony.

 

Niechcący mniejsze

rozkołysałem.

I odezwały się

najgorsze przekleństwa

Zadzwoniły średnie,

usłyszałem groźby

oraz złe życzenia.

Zahuczały trzecie.

 

Na szczęście to ja

obudziłem się ze snu.

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 3 głosy
Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 26 czerwca 2014
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Poezja dla prostych ludzi, nie musi być poezją gorszą. Brak wyszukania, prostota, prostota, prostota - ideał.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • calvados
    może w kierunku prozy... hm...

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • Mi Lo
    nieporadne, by nie rzec dosadniej.
    zaleciłbym rozpoczęcie przygody z liryką od potężnej dawki lektury.
    surowa samokrytyka też dobrze działa. sugerowane proporcje:
    na sto napisanych max. jeden opublikowany
    to wersja optymistyczna

    · Zgłoś · 10 lat temu