licząc od tyłu do przodu zamknięte semafory

Jarosław Baprawski

jak dzisiaj można być poetą
jak przejść swoją drogą
gdy nic nie wzrusza

 

samotny pal
na środku oceanu
wbity tysiące lat temu
trójkąta okiem

 

w pozostałości mostów
hamletów kordianów i chamów

 

moja malutka atlantyda
z przeżytego w niebyt

 

na pustkowiu prowincjonalnych sklepów
golgota i kamienie kamienie i barykady

 

twarzy masek
granitowych kocham
i sześć tysięcy pociągów
zarastających na dziko epoką majów

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 28 czerwca 2014
anonim