Utrata skrzydeł

Potisz

gdy znalazłem się w efektownym świetle
świat zaczął rosnąć

coraz trudniejszy do rządzenia

 

służba
insygnia zdjęła z głowy

 

władzę przejęła matka

 

tymczasem sam stworzyłem prąd
w sztuce przetrwania

jedynym zmartwieniem było wyczekiwanie pożywienia

 

teraz zbieram
na mleko i miód dla nowych zarządców

 

dopóki potrafię ich uszczęśliwić

 

życie przechodzi przeze mnie
bez skutku

Potisz
Potisz
Wiersz · 6 lipca 2014
anonim
  • Ata
    no no, tutaj nie miałam wątpliwości co do oceny, wiersz trafia.

    · Zgłoś · 10 lat
  • Potisz
    Cieszę się, że zachwycił:)

    · Zgłoś · 10 lat