Literatura

pękło niebo (wiersz)

nei

w sobotę pękło niebo i posypały się gwiazdy

(reszty nie pamiętam) było zbyt ciemno, by wyszeptać: daj światło

już dawno powinni zasunąć zasłony, bo ludzie bezwstydnie się gapili, i choć mieli wszystko w dupie, mówili: o boże!

 

 

w piątek taki jeden wziął mnie na stronę, poczęstował papierosem i zamknął usta

cisza ściekała wraz z dymem

i choć było za późno powiedział, że zaczyna udawanie

 

co z ciszą – spytałem

nie istnieje

 

szliśmy zatłoczonymi ulicami i każdy palił

wspomnienia głośno i boleśnie

 

teraz – powiedział i ruszył po schodach

patrzyłem jak się rozpada

w kieszeni jakby od początku


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
hadwao
hadwao 9 lipca 2014, 17:00
bardzo dobry wiersz - wszystko w nim płynie
calvados
calvados 10 lipca 2014, 20:07
coś w tym jest, ale do nagrody literackiej daleko, miłego dnia
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 1 sierpnia 2014, 17:32
Może do nagrody literackiej daleko, ale polecić spokojnie można. ;) Wyczuwa się ogromny niepokój podczas czytania.
Laima
Laima 9 listopada 2014, 15:51
bardzo mi się podoba, czuć napięcie, niepokój, może osobiście zastosowałabym inną wersyfikację, ale to drobiazg
przysłano: 8 lipca 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca