za długo przesiadywaliśmy na plaży
gdzie podglądało nas jutro
ciała zdążyły zblednąć
przy wypowiadanych słowach
które giną poprzez krzyk
odchodzimy
z powodu piasku między zębami
odpływania bez przypływu
bezmyślnego oddawania ciepła
powietrzu
wspominamy jedynie
resztki dni
by nie zapomnieć się na przyszłość