Błagam niech w przełyku miasta* jest światło
(od barda ulicznego zwanego ARS)
myśl zaistniała bez Słowa* marnie jak słaby
przebłysk złota lub romantyzmu (Boże odpukaj
albo zapukaj do mnie) gdy zagram bez liryzmu
potrzebuję znaku że mam szansę na zbawienie
w życiu czynów brzydkich szybkie przestrojenie
choć gitarze czasem puści struna gdy zysk całkiem
dobry nieważne bo ja zaśpiewam Ci Jezu oooooo
pomóż mi pomóż mi odzyskać twarz i... uwierzę
nawet jeśli ustawisz mi pokorę
jako puentę każdego dnia a instrument
krzyżem od wschodu po zachód to będę
mówił Panie... tak
* w ujęciu biblijnym
* ARSowe określenie ulic, tuneli.