Wiersze Daniela Madeja, wyróżnione w I Wywrotowym Turnieju Poetyckim
Obchód
Deszczowa noc - ślad miękkiego
ołówka. Odwracam twarz
w twoją stronę, jak do zdjęcia
szwów i z głębokiego offu
próbuję się włączyć
do ruchu warg oraz kończyn
pod kołdrami przed restartem
dnia - wtedy jednak sen
chwyta mnie jak skurcz.
Membrana
Między milczeniem
twoim a miasta
jestem jak iskra
złamany
kod albo linia
zmiany daty.
Wielopasmówka
Zaciągnięte rajstopy i papieros aż do filtra
żeby poczuć miętę - przepiękna gonitwa
myśli: ruch skoczka na bungee albo szachowego
gdy spluwają w twarz, a strzelają w kolano.