patrzę na ciebie jak na
kilka liter przy moim imieniu
wpisanych w kredyt mieszkaniowy
wszystko co się stało
mała kolekcja nagrobków na szafkach
wtrąciliśmy w ramki jak szkła
bez których wszystko byłoby zagadką
patrzę na ciebie jak na
kilka liter przy moim imieniu
wpisanych w kredyt mieszkaniowy
wszystko co się stało
mała kolekcja nagrobków na szafkach
wtrąciliśmy w ramki jak szkła
bez których wszystko byłoby zagadką
a może nie tą razą..?
Pozdrawiam
Ogólnie całość jest mało odkrywcza, ale niezła, jakby "obecna". Myślę, że warto jeszcze wzbogacić ten utwór, podkreślić jego oprawę i przede wszystkim pozwolić rozwijać się dalej, przemieniać. Będę czekała na kolejne wiersze.
Pozdrawiam serdecznie, niczego sobie ;)
PS. Jeszcze praca nad budową, mam wrażenie że nie wykorzystujesz potencjału przerzutni( albo słaba ze mnie soczewka :D)