Insomnia

Marcin Dylka

 

 

Wśród zgiełku miast
i mądrych głów
Gdzie żywe duchy
migrują ulicami

Gdzie maszyn cmentarzy
cudów galerii
zmierzch
spijający swój bogowie

Nawet tam
gdzie bezkres wód
i słonecznych promieni
rozgania twoje zwątpienia

Nie znajdziesz nikogo
kto posiada lek
na bezsenność

Nie trać jednak nadziei
Odkryjesz go sam
u kresu
na wieki

Marcin Dylka
Marcin Dylka
Wiersz · 5 sierpnia 2014
anonim