Literatura

stowarzyszenie niestety estetów (wiersz)

Mi Lo

 

*

 

w pospolitej rzeczy wciąż tarzają się cuda aż ze zdziwienia pierzchną usta
tylko w promocji możesz nabyć niewiarygodnie grzeszne sukienki
wyciekły z garderoby księżnej diany wraz z plotkami
zbiegły się od dawno wylanych łez

 

hałaśliwa ofiara z czarnej kury nie poprawi okolicznych notowań
odkrywam w sobie nić tęsknoty za kilkoma nutami
brak mi łagodnych filmów i wygodnych butów kapitanie
w zdumieniu przecieram oczy oglądając gorące foty 
omdlałych bukiecików rozrzuconych na różowej gwieździe

 

cztery kąty skrzętnie skrywają kłopoty
co nieco skromnie zamiatamy pod dywan
od jakiegoś czasu coraz trudniej podźwignąć się z kolan
szlag trafił co zgrabniejsze motyle ze śmiechem byczą się w brzuchu

 

*


dobry 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 15 sierpnia 2014, 17:41
można pozostać czytając losowo kolejność strof i zawsze będzie się gdzie zatrzymać.
zawsze pozostanie chęć, na kolejne eksperymentowanie, choćby w wersach, acz może
ulegać temu treść, to przekaz, jest na tyle silny, że niezmienialny...
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 sierpnia 2014, 16:07
Tytuł zajebisty!
Badger
Badger 15 listopada 2014, 04:50
Jak na takiego estetę to trochę marnie ale nie czepiając się szczegółów jest dosadnie. Bez zbędnych patosów, uwzniośleń, przemiarkowania- poezja człowieka twardo stąpającego po ziemi.
przysłano: 12 sierpnia 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca