kanał tętnicy pulsuje rytmem
prawdę wypycha do rzeki
łudzi czystością dłoni
dawkuje opium zwracane płucami
wybawia od spokoju
na tyle tylko ile się zmieści
w codzienności
kanał tętnicy pulsuje rytmem
prawdę wypycha do rzeki
łudzi czystością dłoni
dawkuje opium zwracane płucami
wybawia od spokoju
na tyle tylko ile się zmieści
w codzienności
prawdę wpychając do rzeki
łudzi czystością dłoni
dawka opium zwracana płucami
wybawia od spokoju
na tyle tylko ile za dużo
codziennie
hm...?
Przyjrzyj się propozycji Mithrila. Warto.
"kanał tętnicy pulsuje rytmem
prawdę w(-)pycha(jąc) do rzeki
łudzi czystością dłoni
dawk(owane) opium zwracane płucami
wybawia od spokoju
na tyle tylko ile się zmie>ści<
w codzienno>ści