Kwieciste włosy pokryte blaskiem
I cóż począć, gdy rosną?
Czy można uciec od marzeń nagle,
Gdy przychodzą, by zakwitnąć?
Łez wodospady zmienią twe oczy
W nieprzenikalne źródło
Nie odbijaj od siebie tych wszystkich bodźców
Rozpal źrenice gorącem
Czy można uciec od szczęścia nagle,
Gdy oczy mienią się złotem?
Wysłuchaj szmeru, wysłuchaj śpiewu
Nie uciekniesz przed zachwytem
Uwierz nareszcie
Wyrzuć tę maskę
Pozwól skórze odetchnąć
Czy można uciec od śmiechu nagle,
Gdy twarz rozjaśnia szczerością?
Zaśnij na niby
Zmień sny w codzienność
Pozwól im dotrzeć na zewnątrz
Wtedy zobaczysz jak łatwo będzie
Związać uczucia w bukiet szczęścia