sąsiadka nie nasza / na niej trawa / żądzami trawiona

Mi Lo

 

* 

 

za wami coś płonie  

/jeśli jeszcze coś zostało/  

tuż po wschodzie słońca po ziemi pełznie niemoc 

i helikoptery na polu skwierczą  bezsilnie słowa porannej modlitwy 

na duchu podtrzymują jedynie graniczne słupy 

 

cień chmury wdziera się w ironiczny komentarz filmującego 

wiara osuwa się wprost w świeżą kałużę krwi że tak powiem  

po was już tylko gniewna rozpacz lub garść okrutnych pamiątek 

 

piszę listy do tych co zostali na zachodzie 

dziewka po wielokroć przeklęta wydana na świat w dniu urodzin pana  

już nie wyceluje między oczy za garść dwugłowych dolarów 

/jeśli jeszcze coś z niej zostało/  

nie będzie grozić nasza 

 

* 

 

Mi Lo
Mi Lo
Wiersz · 27 sierpnia 2014
anonim
  • Cyjanek Z.W.C. vel En.El
    Wszystko dopięte na ostatni guzik, a jednak nie porywa. Milo cię widzieć,

    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 10 lat
  • Mithril
    "a wami coś płonie /jeśli jeszcze coś zostało/
    tuż po wschodzie słońca po ziemi pełznie niemoc
    i helikoptery na polu skwierczą bezsilnie słowa porannej modlitwy
    na duchu podtrzymują jedynie graniczne słupy"

    tylko ukośniki bym ja tak...
    - im częściej ciebie czytam, tym mniej wiem, tym bardziej zaciekawia
    choć formę masz rozpoznawalną (no różnie można) to sięgasz po rzeczy z pozoru oczywiste,
    pozornie łatwe...
    trochę przygnębiają tytuły zdawałoby się rzucone ad hoc - acz mi zawsze się zdają,
    to czytanie baaaardzo rzadko idzie w nudę, czy właśnie ad hoc :-)

    · Zgłoś · 10 lat
  • Mi Lo
    wiem, że ja świata nie zmienię, mogę jedynie opisać, jak go postrzegam.

    · Zgłoś · 10 lat