te kształtne obłoki wyrazów
przesiąknięte stawami kartki
lasy niszowych wierszy i na ścieżce krew
która prowadzi jeszcze niewiadomo gdzie
to tylko gałęzie jego gałęzi
dzieła które musiały powstać
te kształtne obłoki wyrazów
przesiąknięte stawami kartki
lasy niszowych wierszy i na ścieżce krew
która prowadzi jeszcze niewiadomo gdzie
to tylko gałęzie jego gałęzi
dzieła które musiały powstać