Literatura

dawidy (wiersz)

Jarosław Baprawski

gdy nie ma już nadziei
wysprzątane kąty
w szparach
podłóg

 

miłowanie z miłości
i denaturatowy fiolet

 

snów wyrwanych rzeczywistości

 

gdzie Ona jest

 

czy to struny gitary
uliczny jazz sksofonu
tysiące roześmianych
twarzy tylko dzisiaj
szukających
kany

 

tak mógłbym pisać w nieskończoność
wyglądając przez okno podziwiając fantazję
nasączonych nikotytą maszynowej ułudy firanek

 

równie dobrze mógłbym poddać ci się życie
rozlewając w żyły to co zostało w kieszeni

 

ale mam syna
jeszcze czystego

 

zapisałem mu zaledwie kilka stron
o miłości bezgranicznej
prawdzie

 

bo nawet jak się potknie to wstanie


dobry 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
cliffhanger
cliffhanger 28 sierpnia 2014, 18:12
Oddaje głębię emocji. Pozdrawiam
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski 29 sierpnia 2014, 13:31
..dziekuję..
calvados
calvados 10 września 2014, 14:20
saksofonu - brak litery
przysłano: 28 sierpnia 2014 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca