z wycieczką w dzikie lądy / srały muchy (wiersz)
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
z krzywdy nie da się ulepić bałwana
choćby była okropnie nudna
i choćby w zimie spadła z nieba
nie będę generałem w słomianym kapeluszu
za to mógłbym być ho ho a nawet więcej
i byłbym w tym co robię wspaniały
otóż podobno tak to bywało gdzie indziej
że śniadaniem może być księżyc w pełni
a kratery to ślady po zębach jaśnie pana
bo ja nie lubię owoców
wszystkie kokosy potłukłem na głowie
w zasadzie nic w nich nie było
kiedy pękały widziałem piękną kobietę
lecz znikała po każdym uderzeniu
bo piękna kobieta istnieje naprawdę
lecz ja tej prawdy nie znam na pamięć
przysłano:
28 sierpnia 2014
(historia)
przysłał
Cyjanek Z.W.C. vel En.El –
28 sierpnia 2014, 19:48
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się