Kiedyś padnę na kolana
I będę prosić śmierć
O chwilę życia jeszcze
O ostatni dech
Czy warto żyć w tym życiu
Podpartym grzechem złych?
Czy warto rodzić się
Z napisem w sercu "śmierć"?
Dziś prosić umiem
Dziękować trudniej jest
Za późno będzie potem
Na błagalny jęk
Teraz wciąż jeszcze zyję
Odwracam od was się
Dziś odrzucam prośby
Jak zrobi ze mną śmierć