Hans Ralfs (1883-1945)
Przyjechałeś głodny nocnym transportem
do zakładu dla obłąkanych w Obrawalde
powitał cię Las Obrzański koło Międzyrzecza
niewielka stacyjka do której dochodził tor kolejowy
pobielone krawężniki kwiaty na rabatkach
w głębi pawilony w nich odbywała się
w czasie codziennego obchodu selekcja
Darmozjadów osób niepełnowartościowych
lekarz dodawał do spisu podlegających
uśmierceniu w pokoju śmierci
starszy felczer wybranym wykonywał zastrzyk
po nim łąka pod wierzbą
i poduszka z traw ukołysywała do snu
Dyrektor zakładu Walter Grabowski
wypełnił kwestionariusz postawił krzyżyk
tym których zwłoki chowano
w jednym dole
wojna, zwłaszcza dla szpitali psychiatrycznych, nigdy nie będzie łaskawa i, jeżeli, jest to zastrzyk i sen, wydaje się z założenia dobrym miejscem przemienienia, a moment można nazwać łaską/człowieczeństwem................. jest, gdy zastrzyk ma nieustające zastosowanie w każdym "czasie"
nie wiem, ja po "selekcji" i "krzyżyku", zrobiłbym enter :-)