pamiętam że przyjechała rodzina
babcia miała dużo dzieci
a ja widziałam to tak
pogrzeb za pogrzebem
i żółty grzebień
gdy zabierali babcie do szpitala
ciotka Krysia umyła ją swoimi silnymi szorstkimi rękoma
chyba zmawiała koronke na głos
nie wiem skąd w niej ta siła
jest strasznie wychudzona
mówi że żyje modlitwą .