Mięsopust

abc

Rzyg kolorowy jak pałac kultury o 4

Ci z najniższego szczebla drabiny
stanowiący pierwsze ogniwo łańcucha ewolucji
teorii Darwina
o sylwetce małpy człekokształtnej
z maczugą w ręku

Wychodzą z kartonów tekturowych i nor
na żer wczesnym rankiem
(bo dzień nie znosi konkurencji)
w zbieraniu puszek butelek lub pieniędzy
na lekarstwo w sklepie
alkoholowym

Wszyscy ci biedacy
budzą we mnie nieukrywany wstręt
gdy patrzę o świcie z okien drapacza chmur
na te mrówki wchodzące
w mgłę okalającą Dworzec centralny
Warszawa i deptak koło kebabu Luksor
nie mając na myśli świątyni
Hatszepsut

Tylko zaropiałych i zapuszczonych
ledwo żywych co zwykli grupować się przed
i pchać rozklekotany wózek dziecięcy ze
stertą siatek -cały dobytek

abc
abc
Wiersz · 20 września 2014
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jezus kazał kochać bliźniego

    · Zgłoś · 10 lat
  • abc
    Może i tak, ale to nie do mnie,
    tylko do tych co mieszkają w drapaczach chmur,
    np. w Hotelu Marriott.

    · Zgłoś · 10 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    bardziej tu prozą niźli poezją powiało... jak hmm to napisać? za dużo słow? opisów? acz temat ujęty wedle mego własnego punktu widzenia nie siedzenia
    reasumujac treść bardzo tak forma niekoniecznie

    · Zgłoś · 10 lat
  • Tomasz Ronman
    świetne

    · Zgłoś · 10 lat
  • Piotr Aleksander
    "Świątynia Hatszepsut" jedno określenie wcześniej użytego Luksor (zanegowane), a czwarta zwrotka jako Luksor właściwy, trochę jakby ten kebab to była jakaś zbiorowość, przez własną pozycję przed lokalem określana/zebrana, nawet ładne, mimo że gramatycznie/logicznie chybione. Szkoda tylko pierwszej zwrotki zmarnowanej na przeinterpetowanie na czyjąś (choćby i Wallace'a) zgadywankę w sumie rewolucyjnego punktu widzenia zjawisk przeszłych, którą zawdzięczamy ogromnej Darwina przenikliwości - i tej właściwości w odniesieniu do Warszawy życzę autorowi w przyszłych tekstach.

    · Zgłoś · 10 lat