Es / trzy dni

Cyjanek Z.W.C. vel En.El

patrzył w nią jak w obraz
i pozwalał wisieć krzywo na ścianie
a ona kusiła
treścią która przerażała bliskich

 

tak minął dzień pierwszy
bez widoków na jutro

 

dnia drugiego nauczył się upuszczać filiżanki
a ostrym brzegiem na niebieskim niebie
wycinał swoją przyszłość z taką wytrwałością

 

że ledwo co doczekał dnia trzeciego
w którym obiecał jej wierność

 

i wyjechali w kierunku krainy
samospełniających się życzeń

 

 

 

 

Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Wiersz · 21 września 2014
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Dobry

    · Zgłoś · 10 lat
  • calvados
    dwa ostatnie wersy do wycięcia, a raczej zamiany na coś subtelnego, współgrającego z całością, tak ucinasz to ''żyli długo i szczęśliwie'' i tu tracimy, koniec ciekawej historii, to odniesienie od tworzenia ''świata'', nie przeszkadza, aż prosi się o kontynuację, co dalej, każdego następnego dnia, wiersz zatrzymał i mam niedosyt, zgrabny pomysł do oszlifowania

    · Zgłoś · 10 lat
  • Mi Lo
    ma swój urok. i dobrze.

    · Zgłoś · 10 lat
  • Cyjanek Z.W.C. vel En.El
    dzięki za komentarze,

    calvados fajnie że masz tak rozbudowane poczucie subtelności, mi jednak wszystko pasuje, chociaż zasiałeś ziarno niepokoju. Będę starał się coś wyczuć.

    · Zgłoś · 10 lat