Rzeźnik

abc

„Jesteśmy potencjalnym ścierwem.
Gdy wchodzę do rzeźnika,
zawsze myślę, że to dziwne,
że nie wiszę tam
zamiast zwierząt.”

Francis Bacon

Rzeźnik ma widok na platany,
w ich cieniu czyści
rzeźnicki fartuch
i ostrzy nóż.

Ciało i mięso są życiem
nie mają widoku na nic,
rozpłatany wół jego tusza
wyzbyta skóry
i utajnionych znaczeń,
antrykot na odcinku
siedmiu żeber.

Ukrzyżowana cielęcina
rasy Limousine
soczyste czerwone mięso
dziecko krowy
rozwieszone cierpienie,
bez nadziei na zbawienie.

Pobyt na pastwisku
pośród ziół i traw,
przy krystalicznym strumieniu
homeostazy -
cudownej równowagi,
gdy nie ma się stresu
w drodze do ubojni.

abc
abc
Wiersz · 21 września 2014
anonim
  • calvados
    Opis dosadny, może owo nasycenie obrazów przekroczyło współczucie i zamieniło się w groteskę, ciężkie tematy mają to do siebie, że można ''przedobrzyć'', np. ''rozwieszone cierpienie''- to jakoś mnie odstręcza. Bezdyskusyjne są powody, dla których napisałeś ten wiersz, operujesz kontrastem, twoja poetycka wrażliwość zawsze mnie zatrzymuje, zawsze znajduję sobie ciekawy fragment. Moje uwagi są delikatne, to luźne spostrzeżenia, osobisty odbiór, dziś wiersz na nie, obrazowanie, tonacja, barwy określeń, to wszystko przytłacza...

    · Zgłoś · 10 lat
  • Mi Lo
    jest dobrze. wersyfikacja nie po mojej myśli, ale nic to

    · Zgłoś · 10 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Za calvados

    · Zgłoś · 10 lat