PRZESZŁOŚĆ

Sylwia Aszendorf



POWRACA JAK KADR FILMU
GDZIEŚ W ARCHIWUM MÓZGU
ODŁOŻONA NA PÓŁCE
CZEKA BY JĄ ODKURZYĆ
WSPOMNIENIEM PRZYWOŁAĆ

NIE MOŻNA JEJ WYBIÓRCZO
POSEGREGOWAĆ
NAPŁYWA RWĄCYM STRUMIENIEM
CZASAMI RANI
BY PÓZNIEJ OTULIĆ

UŚMIECHNIE SIĘ RADOŚNIE
W BÓLU ZAPŁACZE
W GNIEWIE WYBUCHNIE
BY ZAMILKNĄĆ NA CHWILĘ
POMEDYTOWAĆ

PRZESZŁOŚĆ.

 

Sylwia Aszendorf
Sylwia Aszendorf
Wiersz · 25 września 2014
anonim