Odejdź i daj żyć według moich zasad
Podejdź i chwyć tu serca mego fasad
No zejdź i krzycz niech usłyszy masa
Obejdź i milcz o przeszłych czasach
Trasa naszych istnień przegranych
Dokrasza mroki wspomnień pokonanych
W adidasach kroki myśli rozgrzanych
Judasza straszy głos już zapomniany
Zmiany w przyszłośći są nieuniknione
Rany z przeszłości w sercu utkwione
Bramy młodości w nas zbezczeszczone
Damy skromności ofiarami amazonek
Tonę w oceanie jutrzejszego dnia
Płonę od spojrzeń, w których strach
Chłonę to łkanie, jak światło ćma
Koniec dojrzę w Twych umarłych snach
teoretycznie każdy... ale niektórzy powinni pozostać na etapie czytelnika