Do Sądu Najniżej Umieszczonego w Wysokościach Mego Rzycia

Enturiarium Minuk

Sądzie dla mnie Niski koszmarze końcowy
ustawiasz moje rzycie w żontku bladej pełznącej gnijącej wytrwale pietrószki podobnych    miesięcy
piszczę o życie!
lata powiedziałeś w ciągu kilku godzin
chcesz we mnie zabić miłość rzycia i udało ci się krańcowo zarazem ciągle
krańcowo zarazem ciągle?
zastanawiam się jak można wiecznie szybować zarazem na końcu szybować i wiecznie ?
połączyć unum i uniwersum w więzieniu polskim rzeczywiście można
filozof biologowi na stanowiskach sądowych wymyślili tą ewolucję wegetacji drzewa z głową człowieka

Niski dla mnie sądzie nie wierzę że mnie jeszcze kochasz jak wtedy gdy byłem małym chłopczykiem
i wierzyłem że nadaję się do rzycia poza twoim wszechmocnym ramieniem
O! ramię twoje jest z marmuru stawy w nim ze stali!
twardym uściskiem wiążesz moje usta w mutysmu niemoc na ławce oskarżonego
na sali stałem przed tobą przeznaczony nie do życia
nie do wygrania
wojenki dla innych
dla mnie wojny
co dla mnie znaczy rzycie dla Was znaczy wojenka a później powrót do domu

kiedyś przez kraty spojrzały na mnie boleśnie smutne oczy Zakratowanego
pozbawione przyjaciela wśród miliardów ludzi Świata Całego wyrokiem sądu
że Pożałowałem ja jego Zakratowanego współczule
dla mnie przyjaciela
Ucieszyły się przez mgnienie a zapamiętały tą nieznaczną chwilę przez lata
jak ratunek jakiejś wybujałej w wyobraźni po latach miłości kochanki dla której byłem nikim
a ona dla mnie niebem wszystkiego
amen

Jakże cię nie żałować więźniu Republiki Polskiej
który zasznurowanymi ustami jęczysz na posłaniu bez wody
z koniczynami drgającymi z Miliona Czasu I Cwela

PO ZASTRZYKU USPOKAJĄCYM  NIE JESTEŚ JAK MICKIEWICZ W WIĘZIENIU ROSYJSKIM
Mickiewicz po więzieniu rosyjskim stworzył Dziady i został uniewinniony przez wszystkich
oprócz jednego brodatego rosjanina który skręcał mu ręce w drewnianych szczudłach
A ty marzysz jak nie popełnić samobójstwa i jak popełnić samobójstwo
może się powiedzie nakłonić i nie nakłonić wariackich mężczyzn do zabicia ciebie na żądanie swoje i nieswoje
jak przepłynąć przez kraty do wody koloru białego i krążyć po morzu nieskończoności
przez czas cały

Enturiarium Minuk
Enturiarium Minuk
Wiersz · 27 września 2014
anonim