Literatura

samotność (wiersz)

Cyjanek Z.W.C. vel En.El


już dawno powinienem był po sobie posprzątać
w domu który nie jest spełnieniem obietnic
wspomnienia zalegają na regałach półek
porankami w promieniach słońca świętują swoje deja vu
popołudniami drzemią przesłonięte przeświadczeniem
iż tylko one pozostały na krawędzi mojego wzroku

 

o tej samej porze głaszczę porcelanowe koty
zdając sobie sprawę że za którymś razem
po prostu wymskną mi się z dłoni
można więc powiedzieć że wymierzam im śmierć
wkładając życie między bajki

 

moja babcia zwykła kwitować takie dni machnięciem ścierki
wiedziała co jest słuszne a co jest tylko kwestią czasu
ja zawsze czerpałem garściami z jej życiowej mądrości
i tym razem przymknę na siebie oko

 


niczego sobie 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ir
Ir 30 września 2014, 20:07
"wspomnienia zalegają na regałach półek" ??..to półki mają regały, czy regały mają półki?

Bardzo sympatyczna ostatnia strofa.
przysłano: 30 września 2014 (historia)

Inne teksty autora

Sam do siebie
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Normalność
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Muchy
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Dzień dobry
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Poezja
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Schizofrenia
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Nauczyciel Tańca v 2.0
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca