samotność

Cyjanek Z.W.C. vel En.El


już dawno powinienem był po sobie posprzątać
w domu który nie jest spełnieniem obietnic
wspomnienia zalegają na regałach półek
porankami w promieniach słońca świętują swoje deja vu
popołudniami drzemią przesłonięte przeświadczeniem
iż tylko one pozostały na krawędzi mojego wzroku

 

o tej samej porze głaszczę porcelanowe koty
zdając sobie sprawę że za którymś razem
po prostu wymskną mi się z dłoni
można więc powiedzieć że wymierzam im śmierć
wkładając życie między bajki

 

moja babcia zwykła kwitować takie dni machnięciem ścierki
wiedziała co jest słuszne a co jest tylko kwestią czasu
ja zawsze czerpałem garściami z jej życiowej mądrości
i tym razem przymknę na siebie oko

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 3 głosy
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Wiersz · 30 września 2014
anonim
  • Ir
    "wspomnienia zalegają na regałach półek" ??..to półki mają regały, czy regały mają półki?

    Bardzo sympatyczna ostatnia strofa.

    · Zgłoś · 10 lat temu