aż po trzykroć się prosi ...

Halina Bilenki

zagraj nam pięknie

na fortepianie

 

nogi aż swędzą

od nietańczenia

 

zagraj nam głośno

aż pójdą wióry

 

niech się poderwie

tancerz niektóry

 

i zamaszyście

zakręci po sali

 

a niech się burzy

a niech się pali

 

w zastygłych sercach

od niekochania

 

tnij mocno w klawisz

aż do zarania

 

nie szczędź muzyki

z radosnej woli

 

ona nam wszystkim

życie posoli

 

i skończy wreszcie

wegetowanie w jałowej wersji...

 

 

gdy człowiek tańczy

witalnym (zo)stanie

Halina Bilenki
Halina Bilenki
Wiersz · 4 października 2014
anonim