ale siupy...
za ptaka robi
nieborak
najlepiej orłem
chce być
na kaczki i kury
zwyczajne
ostro się z góry
patrzy i palcem
w szpon uzbrojonym
wskazuje na dół
gdy lata
zna tylko jeden język
ten orli
obce języki dla niego
to marnotrawstwo i strata
ale się porobiło...
nikt wcale by nie przypuszczał
(a już na pewno nie szczęściarz)
że przyjdzie walczyć o życie
z mniejszymi
dziwne czasy nastały
podskoczyć za bardzo nie można
nawet wymądrzyć jak trzeba
ci mali sięgają (też) nieba
nasypali piasku...
choć postęp wielki dokoła
z wielkich umysłów powstały
to jednak czegoś brakuje
w tym doskonałym wręcz ruchu
i chociaż się odkryciami
chlubi-my nie-ziemskimi
to jednak oczy nie widzą
za czym naprawdę tęskni-my
gdyby...
się jeszcze raz urodzić
na zamówienie można było
to żyła-bym bogato-skromnie
z tuzinem dzieci piec w kuchni
niezłomnie w środku by miejsce
miał obok stołu ja z mężem-ojcem
i dziećmi pospołem jak matka
królowa dobrze-bym żyła i się
postępem marnym nie martwiła
tylko w klimacie radosnym
codziennie dbała o szczęście
solennie
nasze
ale...
jest jak jest i będzie
jak będzie
choć siwych włosów niektórym
przybędzie ja swoje sprytnie
przyfarbuję gderliwą starość
zbojkotuję i podam w środku
się za młodą z taką czy
owaką urodą rozglądnę wkoło
z życia chęci za młodym duchem
ku pamięci własnej niezmiennej
(innej nie znałam )
ale...
życie jest piękne
TO
zawsze wiedziałam
finał...
życie jest piękne
i piękne zostanie
choć różne rzeczy się
na planie dzieją i
różne typy mieszją jak leci
życie jest często jak
kabarecik
co lepszy kuglarz tym
śmieszniej się dzieje
dlatego często i
chętnie się śmieję
hahahahahahaha...