Pamiątki.

Tomasz Ronman

Jest jeszcze światło, DNa dni.
Ten dzień się nie skończył, o nie. 
I cała garść zabawek, zamiecionych pod dywan.
Tato odpalił już samochód. "Wolna chata"  -
despotyczny ojciec, którego peruka, nie przetrwa
kolejnych 20 mil. 

 

 

Jesteśmy sami, Ty i Ja.
Patrz, oto pudełko, w którym płynie strumień:
zdjęć, fotografi, kliszy, chwil.
Trzymasz w twardym uścisku to zdjęcie, na którym 
nasza dwunastoletnia babcia, 
rozgniatał szczękę niemieckiemu pułkownikowi.

 

 

Wzruszona, wgnieciona do krzesła Faldistorium.
I pamiątki młodości: suknia futerałowa - uszyta pomarańczową
kokartką, falami ażurowych liści, strzępy kapcia którym dziadek, 
uciekał przed "świtem równikowym".

 

 

Jest jeszcze światło, DNa dni. Dzięki któremu widzimy
ten strumień: zdjęć, fotografi, kliszy, chwil? 
Noc się już zbliża. Nocne oratorium.
Ja i ona - biegniemy przez wyjściowe drzwi, 
by rozgnieść szczękę niemieckiemu pułkownikowi.

Oceń ten tekst
Tomasz Ronman
Tomasz Ronman
Wiersz · 14 października 2014
anonim
  • Tomasz Ronman
    Gaj:

    Nie wiem co odpisać, wiersz sugeruje "wojenne konotacje", wspomnienia babci i dziadka, tego jacy byli dzielni, gloryfikację ich postaw. wiecej? No i błąd "rozgniatał", zmienie to zaraz, przepraszam literówka.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • gaj
    "Trzymasz w twardym uścisku to zdjęcie, na którym
    nasza dwunastoletnia babcia,
    rozgniatał szczękę niemieckiemu pułkownikowi."
    ? :)

    · Zgłoś · 9 lat temu