Sen

Konrad Koper

 

Zamykam oczy i koję pragnienie

którym jest spokój i wyciszenie.

Chcę nirwany niczym małej śmierci

bo senne marzenie,

jest martwym odbiciem rzeczywistości.

 

Problem na tym polega,

że o przebiegu nocnego życia nie decyduję.

Raz mnie ono przygniata, innym razem buduje.

Czasem przeżywam rozkosze,

a czasem fikcyjny ból mi dolega.

Nieraz doświadczam baśniowe zdarzenia…

 

Dlatego niesamowite jest z jawą zderzenie.

 

 

 

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 21 października 2014
anonim