O życiu

Druid777sg

przez niedopatrzenie nie zakręciłem kurka
i świat wylał się na na moją ulubioną łąkę przed domem
grałem na niej w piłkę, albo nurkowałem w strumieniu za świętą figurą
utonąłem w powodzi okoliczności niesprzyjających sielance

burza grzmi, straszy
smaga deszczem
lecz piękna jest zapachem ozonu, błyskiem


jestem wdzięczny Panu Bogu za życie

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
Druid777sg
Druid777sg
Wiersz · 24 października 2014
anonim