dlaczego wieszczą a nie wrzeszczą

Mi Lo

*

 

pytasz co we mnie wstąpi gdy odejdziesz na dłuższą chwilę

zamarłam

w pół kroku

zamiast kolacji dobrze mi zrobi porcja spaceru dookoła plaży

tyle się tam nazbierało sztormowych emocji

dopiero teraz dostrzegłam ostrzejsze rysy

rzeźbione zatrutym językiem na twarzy

 

nie jestem jak najbliżsi nie wybieram co lepszych kęsków

świadoma praw wynikających z bólu w okolicach serca

nie ulegam panicznej reakcji na obojętny dotyk cienia

na podłodze wije się jedynie przykrótka kołdra

jeszcze ciepła od lęków i zaniechań kotłujących się

tuż pod powierzchnią snu skrywam niezadane pytania

 

mogę udawać orgazm i szczęście niepojęte

bez wpływu na najbliższe plany i układ wiadomości w lokalnej prasie

nie potrafię zrobić dobrej miny do gry w bierki z zamkniętymi oczami

za moimi plecami rzucasz się na głęboką wodę powoli godząc się ze sobą

to jest

najgorsze

co może przydarzyć się dobrym królewnom zwłaszcza na jawie

 

 

*

Mi Lo
Mi Lo
Wiersz · 28 października 2014
anonim
  • Konrad Koper
    Sama prawda…
    Mądrze…

    · Zgłoś · 10 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    " mogę udawać orgazm i szczęście niepojęte"
    " jeszcze ciepła od lęków i zaniechać kotłujących się
    tuż pod powierzchnią snu.."
    Mi Lo jak dla mnie największym atutem twoich wierszy jest dosadne odciśnięcie w wyobraźni czytelnika twoich własnych wyobrażeń, największą wadą- fatalne niedomówienia.

    · Zgłoś · 10 lat