po a nawet między

Grzesiek z nick-ąd

czym bardziej jestem tym bardziej mnie nie ma

coraz mniej twojego uśmiechu
coraz dalej mi synku do ciebie
zagubiony w nieludzkim pośpiechu
jak ballada o kawie i chlebie

jak te kaczki co siedzą na rzece
zaczekane na naszą niechciwość
gdy w natłoku bezdusznych przyrzeczeń
dobry człowiek to dobre kruszywo

jednak warto synku zaczekać
na te chwile pomiędzy błękitem
wielkich oczu małego człowieka
przepełnionych prawdziwym zachwytem

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 2 listopada 2014
anonim