DESZCZOWA POGODA

Sylwia Aszendorf

 

KROPLE DESZCZU
PO SZYBIE SPŁYWAJĄ
RYTMEM TANGA
W PARAPET UDERZAJĄ
MOJE SERCE ZACZYNA
BIĆ MOCNIEJ
Z PARASOLEM WSPOMNIEŃ
WYCHODZĘ

PO ULICACH STARÓWKI
PRZEMIESZCZAM
MOJE MYŚLI
W KROPLACH DESZCZU
GDY ZA RĘKĘ 
CIĘ TRZYMAŁAM
TYLKO CIEBIE
KOCHAĆ CHCIAŁAM

ROZDZIELIŁO NAS 
ŻYCIE KOCHANY
ZABLIZNIŁY SIĘ
W SERCU RANY
LECZ WSPOMNIENIA
POZOSTAJĄ
I DESZCZOWĄ POGODĄ
POWRACAJĄ

Sylwia Aszendorf
Sylwia Aszendorf
Wiersz · 7 listopada 2014
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Staszek
    Dobry ale smutny

    · Zgłoś · 6 lat