aniele

jarek kozikowski

 

sen
wtu­lił się w oddech
ciepłej
melancholii

do­tykając wiary
w chwili
uniesienia

znów
cho­wasz upadki
w moją
nieświadomość

a ja ufam ciągle
że znów mnie
wybronisz

Oceń ten tekst
jarek kozikowski
jarek kozikowski
Wiersz · 8 listopada 2014
anonim