las pociemniał
i odbiło mu się smacznie
pałaszował wczorajszy dzień
odszedł w otchłań odosobnienia
żył w niej starzec usposobienie halucynogenne i zachłanne
gdy osiągnął stan absolutnej aberracji
miał w kieszeniach tylko ziarna
trzy historie bez puenty
pierwsze ziarno wzywało o pomoc
starał się szukać jej w międzyrzeczu słów
nielicznych znajomych ubranych kolorami tęczy
przyjemność z rozmowy nie przynosiła rezultatów
numer drugi
miał słodko-gorzki smak
który pozostaje na języku ludzi mściwych
wycisnął z biedaka większość ziaren
ostatniego się nie doliczył
jest tylko wspomnieniem
pamięta je jedynie głusza ciemnego lasu
zranił się życiem
zapętlił szyję
zapisano go sepią obrazowania
otchłań odosobnienia, sepia obrazowania