Literatura

Dzień dobry (wiersz)

Cyjanek Z.W.C. vel En.El


Uśmiechnięty jak zawsze, wystawia język ze starych
butów. Z wczorajszą gazetą w ręku, w marynarce o
rozmiar za dużej, petem w gębie.

 

Taki daje się poznać, co na dłoni to w sercu; dla
każdego ma coś dobrego, trzeba tylko przystanąć,
rozejrzeć się, poszperać. Może a nóż zdąży się
jeszcze na drugie śniadanie albo załapie na parę
dziurawych dżinsów.

 

A wokół niego tłumy, bez względu na muchy w nosie,
każdy wpada by go odwiedzić. Dla każdego ma ciepłe
słowo,

 

mimo zapaszku, który nieświadomie
roznosi pod okna blokowisk.

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 27 listopada 2014, 09:33
kloszard, sąsiad w poplamionym podkoszulku (typu Ferdek) z pilotem w łapie,
czy urzędas z garścią Old Spice na sobie.................doradców, którzy wiedzą
czego nam potrzeba i co jest dla nas dobre, nie brakuje
przysłano: 18 listopada 2014 (historia)

Inne teksty autora

Sam do siebie
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Normalność
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Muchy
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Poezja
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Schizofrenia
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Nauczyciel Tańca v 2.0
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
Pociąg
Cyjanek Z.W.C. vel En.El
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca